Mój chłopak jest wielkim fanem Szwecji. Kocha dosłownie wszystko co z tym krajem związane, jak więc łatwo się domyślić lubi IKEE, a co za tym idzie, uwielbiane przez wszystkich klopsiki szwedzkie.
Około dwa lata temu na dzień chłopaka chciałam jemu zrobić prezent i upichcić coś naprawdę szwedzkiego.
(Tutaj przy okazji dziękuję Wojtkowi za wypożyczenie jego nieużytkowanego mieszkania, gdzie mogłam przyrządzić danie. Dzięki Wojtek!!)
I tak oto padło na szwedzkie klopsiki i Kroppkakor, czyli coś co przypomina ziemniaczanego klopsa z nadzieniem z cebuli i bekonu. Przepis nie jest moim pomysłem, a jedynie znalazłam go w internecie i wykonałam.
Przepis na klopsiki szwedzkie.
Składniki:
-50 dag mielonego mięsa, (możecie kupić gotowe mielone mięso, albo mięso w kawałku i samemu zmielić, ja zawszę kupuję w kawałku i mielę osobiście, chyba, że jestem na wyjeździe)
-1/2 litra mleka,
-1 czerstwa kajzerka,
-1 średnia czerwona cebula,
-1 jajko,
- zmielone ziele angielskie, pieprz, sól,
-olej.
Pichcimy:
1. Czerstwą kajzerkę zamoczyć w mleku i pozostawić aż do całkowitego zmiękczenia.
2. Czerwoną cebulę zetrzeć na tarce.
3. Mielone mięso wrzucić do miski, dodać do niego cebulę i rozmiękczoną kajzerkę i wymieszać.
4. Po wymieszaniu dodać jajko i przyprawy, wedle uznania, ja nie trawię zbyt dużej ilości pieprzu więc dodaję go niewiele, i po raz kolejny mieszamy naszą masę.
5. Na patelnię wlać oleju i go rozgrzać.
6. Łyżeczką/ ręką/ łyżką do lodów nabieramy trochę masy i formujemy kulki które podsmażamy na średnim ogniu.
Przepis na Kroppkakor.
Składniki:
ciasto:
-1 kg ziemniaków,
-2 jajka,
-250 ml. mąki pszennej,
-1 łyżeczka soli.
farsz:
-200 g. wędzonego boczku,
-1 średnia cebula 150 g.,
-1/2 łyżeczki masła,
-szczypra grubo zmielonego pieprzu angielskiego,
-sól, czarny pieprz.
Pichcimy:
Ciasto:
1.Ziemniaki ugotować do miękkości, po ugotowaniu odparować wodę i ostudzić.
2.Następnie zmielić ziemniaki w maszynce do mielenia.
3.Wyłożyć masę na wysypaną mąką stolnicę. Dodać mąkę, jajka, sól i szybko rozrobić ciasto. NIe wolno go długo zagniatać!!
Farsz:
1.Pokroić bekon i cebulę na drobną kosteczkę.
2.Zeszklić cebulę na maśle i dodać bekonu.
3.Przyprawić (dodajcie przyprawy wedle uznania, w oryginalnym przepisie było aby dodać łyżeczkę pieprzu angielskiego jednak dla mnie była to stanowcza przesada), zostawić pod przykrywką na minimalnym ogniu na 10 min.. Cebulę z boczkiem można co jakiś czas przemieszać.
4. Po przesmażeniu pozostawić do wystudzenia.
Łączymy:
1. W dużym garnku zagotować 2 litry wody osolonej jedną łyżką soli.
2. Uformować grube rulony ciasta o średnicy 5 cm, i pokroić je na kawałki o grubości około 2 cm.
3. Z ciasta uformować kulkę, zrobić wgłębienie wsadzić łyżeczkę (bądź więcej) farszu, dokładnie zamknąć farsz w cieście i spłaszczyć kulkę.
4. Gotowe spłaszczone kulki wrzucić do gotującej się wody.
5. Od wypłynięcia naszych kulek na wierzch należy je gotować 5 minut.
6. Na koniec wyjąć i trzymać w cieple.
Nie wrzucajcie wszystkich kulek na raz jeśli jest ich dużo, niech mają przestrzeń i możliwość swobodnego wypłynięcia.
Do tego obowiązkowo dodajemy żurawinę, którą ja zakupiłam w słoiku w jednym z hipermarketów. Polecam również winko, które poprawia apetyt i humor ;>
Smacznego!!