sobota, 8 lutego 2014

Smakiem żyję.

Witajcie, blog wraca w łaski. Dawno nic nie pisałam, już na dwóch pozostałych blogach wyjaśniłam iż było to spowodowane inżynierem. Tytuł uzyskałam i teraz mogę wrócić do tego co lubię.
Oj dużo dużo przepisów się przewinęło przez moje łapki, mam tyle do pokazania, moje roślinki pięknie rosną, papryka prawie umarła a teraz rośnie jak szalona, ale wszystko po kolei. 
Na dziś przygotowałam dla Was apetyczne zdjęcie  z kawiarni. Tak, stwierdziłam, że skoro kulinarnie, to wszystko co w moim życiu będzie związane w jakikolwiek sposób z jedzeniem będzie tu umieszczone.
Dawno bo dawno, ale byłam w Factotum w Gdańsku na ulicy św. Ducha 8/10, gdzie zjadałam pyszny kawałek ciasta czekoladowego z lodami wiśniowymi i do tego, kawka, cappucino. W tle widać też chyba soft drink, nie mój, koleżanki, bez przesady aż tyle bym nie wcisnęła ;>



Czy było dobre? Było przepysznie słodkie!! Cała kawiarnia, wystrój, menu, czy nawet nazwy większości rzeczy do zamówienia mają filmowy klimat.
Osobiście bardzo polecam, a dla zainteresowanych strona internetowa kawiarni : http://www.cafefactotum.pl/

1 komentarz:

  1. Ale mi narobiłaś smaka!
    Jestem uzależniona od słodkości ;-D
    Chyba sama jutro się wybiorę na podobne pyszności...:-))
    Jak zwykle fenomenalny post! Jesteś mistrzynią! :*
    No i jak tu nie chcieć wracać po więcej? :-)

    U mnie 47 DIY pomysłów na walentynki – może znajdziesz tam coś dla siebie?


    Pozdrawiam,
    Katherine Unique


    OdpowiedzUsuń