wtorek, 24 września 2013

Ciasto z rumem.

Z okazji swoich dwudziestych drugich urodzin, chciałam zrobić tort, nie wyszło, przynajmniej jeśli chodzi o wygląd. Jednak w smaku, mimo początkowych obaw, było całkiem dobre. Jedynym problemem było ciasto, które praktycznie nie wyrosło, możliwe iż przyczyną była nowa sylikonowa forma, której używałam po raz pierwszy, albo po prostu źle dobrałam ilość składników.
Przepis zaczerpnięty z piątego numeru "Ale pychota"
Składniki:
Ciasto:
-3/4 kostki masła,
-3/4 szklanki cukru,
-3 jajka,
-1 szklanka mąki,
-1 łyżeczka proszku do pieczenia,
-4 łyżki kakao,
-3-4 łyżki mleka,
-1 łyżka margaryny do smarowania formy.
Krem:
-1 szklanka śmietany kremówki,
-3 tabliczki czekolady deserowej ( ja użyłam gorzkiej, którą posłodziłam kilkoma łyżkami cukru),
-1/3 kostki masła,
-50ml rumu,
-5 dag migdałów i herbatników ( w oryginalnym przepisie były rodzynki, jednak ja nie lubię rodzynek).
Pichcimy.
Ciasto:
1. Masło, cukier, jajka i mleko zmiksować.
2. Mąkę, kakao i proszek do pieczenia wymieszać.
3. Mokre produkty wlać do suchych i wymieszać ze sobą, aż do uzyskania jednolitej masy.
4. Przelać masę do natłuszczonej tortownicy (około 25cm.)
5. Piec około 30 min. w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.
Krem:
1. Rozdrobnione migdały i pokruszone herbatniki namoczyć w rumie.
2. Dwie tabliczki czekolady połamać i podgrzać ze śmietanką na parze aż do rozpuszczenia czekolady.
3. Śmietankę z czekoladą zdjąć z ognia, przestudzić i zmiksować z masłem.
4. Powstały krem wymieszać z migdałami i herbatnikami.
Całość:
1. Ostudzone ciasto przekroić na dwa krążki.
2. Skropić ciasto rumem i przełożyć kremem.
3. Tabliczkę czekolady rozpuścić na parze i posmarować nią ciasto.
4. Ciasto ozdobić według własnego uznania, można przed dodaniem migdałów i herbatników odłożyć trochę kremu i następnie przyozdobić ciasto właśnie tym kremem.
Smacznego i oby wasz biszkopt wyszedł lepiej!





niedziela, 15 września 2013

Rogaliki francuskie.

~~chrum chrum
Apetyczne rogaliki z ciasta francuskiego z nutellą. Przepis bardzo prosty, łatwy i szybki. Pomysł na rogaliki zaczerpnęłam z szóstego numeru"Ale pychoty". Co prawda tam były rogaliki wiśniowe, ale to już zależy od uznania.



Składniki:
1. Opakowanie ciasta francuskiego. Albo dwa, jak ktoś lubi duuużo rogalików to i 5 opakowań.
2. Nutella.
3. Mleko.

Pichcimy:
1. Ciasto lekko rozmrozić i pokroić na ok. 12 trójkątów.
2. Na środku każdego trójkąta położyć łyżkę nutelli, następnie trójkąty zwinąć w rogaliki.
3. Rogaliki posmarować mlekiem, ułożyć na blasze i piec 15 minut w temperaturze 220 stopni.
4. Upieczone rogaliki przełożyć na talerz i po ostygnięciu szamamy.

Smacznego!!


Pamiętajcie aby nie kłaść za dużo czekolady, ja tak zrobiłam i niestety troszkę mi się nadzienie porozlewało dookoła rogalików tworząc czekoladowe bagno. Nie był to jednak problem, gdyż czekoladę po wyciągnięciu z piekarnika usunęłam i wyszły piękne rogaliki, jednak miałam więcej sprzątania.

Jeśli nie lubicie czekolady, to grzeszycie!! Ale możecie ją zastąpić twarogiem, owocami, dżemem albo konfiturami. W oryginalnym przepisie z gazety jest propozycja połączenia konfitury wiśniowej z dżemem pomarańczowym.


(Zdjęcia mają stary adres bloga, z którego przenoszę posty kulinarne na tego bloga.)

sobota, 14 września 2013

Dyniowo-czekoladowo.

Witajcie, kolejny, już niestety, jesienny dzień nastał. A jak jesień to i dynie! Dlatego dzisiaj muffiny z kawałkami czekolady i pestkami dyni.






Składniki:
-2 szklanki mąki
-mała łyżeczka proszku do pieczenia
-szklanka mleka
-czekolada (na polecam Milkę)
-3/4 szklanki cukru pudru
-12 dag masła
-pół łyżeczki sody
-mała łyżeczka ekstraktu waniliowego
-małe opakowanie pestek dyni (100g)

Pichcimy:
1.Do miski wsypać mąkę, proszek do pieczenia, cukier puder, sodę i pestki dyni. Wymieszać.
2. W osobnej misce zmiksować ze sobą mleko, masło, jajko i ekstrakt waniliowy.
3.Wlać mokre produkty do miski z suchymi i miksować do uzyskania w miarę jednolitej masy. (W muffinkach grudki często są oczekiwane, gdyż wtedy lepiej rosną, na ogół zamiast masła dodaję olej i wtedy w ogóle nie używam miksera, tylko mieszam łyżką, jednak tym razem musiałam użyć silniejszych obrotów, co by połączyć składniki.)
4.Wlać masę do foremek, około 3/4 wysokości foremki. Czekoladę połamać na kostki i wsadzić po jednej kostce do foremki, i łyżka poprzykrywać czekoladę masą ciasta.
5.Piec w piekarniku przez około 20-25 minut w piekarniku rozgrzanym do temperatury 175°C. (Piekarnik najlepiej ustawić na grzanie tylko od góry, przynajmniej ja tak robię, bo inaczej muffinki od dołu mi się przypalają z racji stania na rozgrzanej blasze.)
6. Czekoladę która nam zostanie, możemy zetrzeć na tarce i posypać nasze babeczki czekoladowymi wiórkami.
Smacznego!

piątek, 13 września 2013

Marchewkowe pole!

Na dziś przygotowałam przepis na moje ulubione (jak do tej pory) ciasto marchwiowe. Przetestowałam wiele przepisów, ale ten jak na razie nie ma konkurencji.

Ciasto marchwiowe (z orzechami i ananasem)


Składniki na ciasto:
130 g. orzechów włoskich
szklanka startej marchwi
pół szklanki posiekanych ananasów
2/3 szklanki mąki
1/2 szklanki drobnego cukru
1/3 szklanki oleju
2 jajka
1 łyżeczka sody oczyszczonej
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka przyprawy do piernika
1/4 łyżeczki (szczypta) soli
Składniki na krem:
300 g. naturalnego serka Philadelphia (podobno serek Turek, też się dobrze nadaje)
6 łyżek masła
szklanka cukru pudru (ok. 170 g.)
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii.
Przygotowania do przygotowań;)
1.Zetrzeć marchew.
2.Odcedzić ananasy(o ile są z puszki) i je posiekać.
3.Posiekać, bądź rozmiażdżyć orzechy.
 Przygotowanie ciasta:
1. Roztrzepujemy jajka i dodajemy do nich olej następnie mieszamy składniki ze sobą.
2. Do osobnej miski wsypujemy mąkę, cukier, sodę, proszek do pieczenia, cynamon, przyprawę do piernika, sól i mieszamy aż do połączenia się składników.
3. Wlewamy mokre produkty do suchych i mieszamy do uzyskania jednolitej masy.
4. Dodajemy orzechy, ananasy i marchew. Mieszamy papkę aby składniki równo się rozeszły.
5. Tortownicę o średnicy około 20cm. wykładamy papierem do pieczenie, albo obficie wysmarowujemy margaryną. Umieszczamy papkę w tortownicy. (Niech Was nie zniechęci nieciekawy wygląd przyszłego ciasta;))
6. Do piekarnika rozgrzanego do 180ºC, wsadzamy nasze ciasto i pieczemy przez 40 do 45 minut.
7. Wyciągamy formę i czekamy aż ciasto wystygnie.
8. Gdy ciasto jest wystarczająco wystudzone przecinamy je wzdłuż.
9. Ciasto przekładamy połową kremu (przepis na krem niżej). Drugą połowę kremu rozsmarowujemy na górze, posypujemy cynamonem i ozdabiamy (np. orzechami).
Przygotowanie kremu:
1. Przesiewamy cukier puder do miski.
2. Do cukru pudru dodajemy masło, serek i ekstrakt z wanilii, i miksujemy do czasu aż wszystkie składniki połącza się w delikatny i słodki krem.



Smacznego!!

P.S: Zdjęcia są podwójnie linkowane gdyż przenoszę te posty z mojego starego bloga, a niestety nie mam oryginalnych zdjęć. Ale jak najbardziej zdjęcia są moją własnością.

czwartek, 12 września 2013

Kop kreciku!

Dziś smacznie, szybko i łatwo. Czyli ciasto z serii "sklepowy proszek". Zakupiłam polecany przez wiele osób Kopiec kreta i postanowiłam go zrobić. Teraz po wykonaniu i zjedzeniu mogę powiedzieć, że warto!


Zdjęcia nie powalają jakością, ale uwierzcie mi na słowo, jeśli każde Wasze ciasto jest zakalcem, i nigdy nie wiecie ile czego dodać aby było dobrze, a chcecie zaskoczyć swoich gości to kupcie Kopiec kreta!
Nie będę tutaj podawała przepisu gdyż mija się to z celem, bo cały przepis mamy na opakowaniu. Za to podzielę się z Wami ważnymi wskazówkami, które mogą się przydać podczas robienia tego ciasta.

1. Po za opakowaniem kopca kreta musicie zakupić banany i śmietankę, osobiście polecam dokładnie tę:

Zdjęcie zapożyczone z http://www.mleczarnia.lowicz.pl
Dopilnujcie aby śmietanka w sklepie stała w lodówkach/ mroźniach, a nie na półce.
2. Przed ubiciem śmietanki, powinna być ona schłodzona w lodówce.
3. Śmietankę należy zmiksować bardzo szybko najlepiej na najwyższych obrotach, w przeciwnym wypadku przy mniejszych obrotach i dłuższym miksowaniu nasza śmietanka zacznie się ogrzewać i rozwarstwiać, a do tego nie możemy dopuścić, musimy ją ubić na sztywno.
4. Pokrojone banany można skropić cytryną aby nie brązowiały.

To chyba najważniejsze pułapki, na które możecie się natknąć podczas robienia tego ciasta. Reszta jest łatwa jak metr sznurka:)

środa, 11 września 2013

Brzoskwiniowa pyszność.

Tym razem pragnę się z Wami podzielić przepisem na sernik z ciastem biszkoptowym, brzoskwiniami i galaretką o tym samym smaku.







Ciasto biszkoptowe.
Składniki:
-4 jajka
-szklanka mąki pszennej
-2 duże łyki wody (zwykłej mineralnej/przegotowanej)
-3/4 szklanki cukru
-1 łyżeczka proszku do pieczenia (osobiście wydaje mi się, że jedna łyżeczka to było mało i następnym razem mam zamiar dodać trochę więcej aby bardziej wyrosło)

Pichcimy:
1.Oddzielić żółtka od białek.
2.Białka ubić na sztywną pianę. W między czasie dodawać cukier, i cały czas ubijać. Następnie dodać pojedynczo żółtka i miksować.
3.W oddzielnym naczyniu, polecam miskę;), wymieszać proszek do pieczenia i mąkę. Mąkę można przesiać aby uniknąć grudek.
4.Mąkę porcjami wsypujemy do ubitych jajek, miksując na niewielkich obrotach, dodajemy wody i miksujemy do momentu połączenia się składników.
5.Czas przygotować tortownicę, ciasta starczy na tortownicę o wymiarach ok. 26cm., oczywiście można wziąć zwykłą blachę, jak ktoś się uprze to może rozlać ciasto do foremek muffinkowych ;>. Cokolwiek wybierzecie nie zapomnijcie wysmarować środka margaryną (jest przeze mnie bardziej preferowana niż masło, ale jego też możecie użyć) i posypać bułką tartą (jak poprzednio bardziej preferowana przeze mnie opcja jednak zamienna z mąką).
6. Ciasto z miski przelewamy do tortownicy i od razu wsadzamy do pieca nagrzanego do 180°C na 30 minut. Nie otwierajcie na początku pieczenia piekarnika, bo Wam biszkopt opadnie i będziecie mieli zakalca.
7.Po 30 minutach możecie sprawdzić czy biszkopt jest gotowy, po przez wbicie w niego wykałaczki, a dla mniej przygotowanych może to być widelec, jeśli pozostanie suchy to biszkopt jest gotowy, możemy go zostawić jeszcze przez chwile w już wyłączonym piekarniku.
8.Wyciągamy biszkopt z blachy i pozostawiamy na talerzu aby sobie ostygł.

Masa sernikowa.
Składniki:
-Twaróg sernikowy 500g (możecie go dostać w kubełku w prawie każdym sklepie spożywczym a na pewno w tych większych typu Tesco) nie mam swojej ulubionej firmy ale ostatnio użyłam wyrobu firmy Pilos i dobrze się sprawdził.
-żelatyna 6 małych łyżeczek
-3 duże łyżki śmietany 18%
- 1/2 szklanki cukru
-1/2 szklanki mleka
- opakowanie cukru wanilinowego

Pichcimy:
1. Twaróg sernikowy miksujemy ze śmietaną, cukrem i cukrem wanilinowym.
2.To małego rondelka wlewamy mleko, podgrzewamy. Następnie wsypujemy żelatynę i mieszamy w mleku aż do jej całkowitego rozpuszczenia.
3. Mleko z żelatyną wlewamy do twarogu i miksujemy. Mamy masę sernikową.
4. Nasz wcześniej przyrządzony biszkopt umieszczamy na dnie tortownicy (o ile jest na tyle wysoka) albo innego naczynia, ja np. umieściłam go w misce. I zalewamy masą sernikową. Jeśli chcecie aby masa sernikowa okalała biszkopt po bokach, to naczynie do którego umieścicie biszkopt musi być odrobinę większe tak aby masa mogła wpłynąć między ciasto, a ściankę miski.
5. Wsadzamy do lodówki i czekamy aż masa zastygnie. W zależności od tego jak bardzo chłodzi Wasza lodówka tak długo będzie trwało zastygnięcie, u mnie było to około godziny.

Galaretka i owoce.
Składniki:
-brzoskwinie w puszce
-galaretka brzoskwiniowa.

Pichcimy:
1. Owoce wystawić do sitka bądź, durszlaka w celu odsączenia z syropu w którym pływały. Można to zrobić wcześniej. Jak już wspomniałam możecie użyć innych owoców pamiętajcie jednak, że papaja, ananas i kiwi są owocami które powodują iż galaretka się nie zetnie. Aby jednak tego uniknąć można przegotować te owoce i dodać ostrej papryczki, która podobno likwiduje "szkodliwe" dla galaretki enzymy;) Nie próbowałam więc nie gwarantuję, że faktycznie działa.
2. Galaretkę przyrządzić według opisu na opakowaniu.

3. Owoce ułożyć na masie sernikowej i zalać przestudzoną, tężejącą galaretką. Wsadzić do lodówki i czekać do całkowitego stężenia galaretki.

Smacznego!

wtorek, 10 września 2013

Kruche jeżyki.

Stary internetowy przepis na kruche ciasteczka, które zrobiłam wieki temu. Foremki zakupiłam w IKEI, a w sumie dostałam je w prezencie. Jak widać na zdjęciu niżej użyłam formy jeżyka ale w komplecie jest ich o wiele więcej.

Tutaj macie oryginał: http://www.wielkiezarcie.com/recipe3078.html


A oto moja lekko zmieniona wersja.

Składniki:
-450 g mąki,
-300 g masła,
-1 jajko + 1 jajko do posmarowania ciastek,
-150 g cukru,
-1 łyżeczka proszku do pieczenia,
-1 łyżeczka cukru wanilinowego,
-2 łyżeczki ekstraktu waniliowego.

Pichcimy:
1. Mąkę przesiać na stolnicę.
2. Masło posiekać i dodać do mąki.
3. Następnie do mąki dodać resztę składników.
4. Szybko zagnieść ciasto do uzyskania jednolitej masy i włożyć do lodówki na godzinę.
5. Wyciągnąć ciasto na stolnicę oprószoną mąką i rozwałkować je na grubość około 0,5 cm.
6. Powycinać ciasteczka i ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
7. Roztrzepać drugie jajko i pędzelkiem wysmarować z wierzchu wszystkie ciasteczka.
8. Piec przez 10-12 min. w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.

Smacznego!